15 października w bazie lotniczej Náměšť nad Oslavou personel Czeskich Sił Powietrznych oficjalnie pożegnał śmigłowce szturmowe Mi-35 (eksportowy wariant Mi-24W).
Co ciekawe Mi-35 nie były spadkiem po komunistycznej Czechosłowacji, lecz zostały dostarczone do Czech w latach 2003-2005 w ramach spłaty rosyjskich długów. Łącznie było to 17 maszyn, spośród których do 2022 roku tylko 10 znajdowało się w bieżącej eksploatacji. Maszyny w czeskiej konfiguracji otrzymały:
● silniki TW3-117WMA,
● układ chłodzenia spalin z silników,
● modyfikacje oświetlenia kabiny i oświetlenia zewnętrznego pod kątem wykorzystania gogli noktowizyjnych,
● system nawigacji satelitarnej GPS (typ Garmin-155 XL),
● zapasowy sztuczny horyzont (typ LUN 1241 produkcji czeskiej),
● akumulatory VARTA,
● transponder cywilny i transponder wojskowy NATO,
● nowy rejestrator parametrów lotu,
● wysokościomierz skalibrowany w stopach,
● dodatkową radiostację LUN używaną wcześniej w MiG-21,
Po inwazji Rosji na Ukrainę pojawiły się kłopoty z pozyskaniem do tych maszyn części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych oraz usług serwisowych ze strony producenta. Dłuższe wykorzystywanie Mi-35 stało się w tych warunkach niemożliwe. Wycofane ze służby śmigłowce mają zostać przekazane Ukrainie. Wcześniej, między czerwcem a lipcem 2022 roku, do tego kraju trafiło około czterech maszyn, które są teraz intensywnie wykorzystywane w walce przeciwko rosyjskim agresorom.
Na szczęście czeskie Mi-35 mają już swoich następców. W 2019 roku Czechy zamówiły w USA cztery bojowe AH-1Z Viper oraz osiem transportowych UH-1Y Venom. Dodatkowo w nagrodę za pomoc Ukrainie, obejmującą m.in przekazanie śmigłowców Mi-35, Czechy otrzymają bezpłatnie ze Stanów Zjednoczonych sześć kolejnych szturmowych AH-1Z Viper i dwa transportowe UH-1Y Venom, przy czym będą to egzemplarze używane, z zasobów sił zbrojnych USA. Docelowo czeska armia będzie miała więc do dyspozycji 10 maszyn UH-1Y Venom i 10 AH-1Z Viper.
Dostawy fabrycznie nowych śmigłowców, które zakupiono u producenta, już się rozpoczęły. 26 lipca bieżącego roku do Czech dotarły pierwsze dwa śmigłowce szturmowe AH-1Z. Dwa następne Vipery i jeden Venom przyleciały na pokładzie samolotu transportowego 17 sierpnia. Przyjęcie nowego sprzętu pozwala czeskiemu personelowi na kontynuację w kraju szkoleń rozpoczętych w USA. Kursy będą kontynuowane pod kierunkiem amerykańskiego mobilnego zespołu szkoleniowego przez okres dwóch lat, aż piloci i technicy w pełni opanują obsługę nowych maszyn.