Siły Obronne Izraela dokonały podsumowania dokonanego w nocy z 13 na 14 kwietnia irańskiego ataku, który był odwetem za dokonane przez izraelskie lotnictwo 1 kwietnia  zbombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku. W wyniku nalotu zginęło 16 osób, w tym trzech generałów Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

Rzecznik Sił Obronnych Izraela poinformował, że według zaktualizowanych danych w nocnym irańskim ataku odwetowym brało udział:

• 170 dronów

• 30 pocisków manewrujących

• 120 pocisków balistycznych

Bezpośrednio po wystrzeleniu pocisków strona irańska wydała oświadczenie zapewniające, że jest to całość jej odwetu za atak na konsulat w Damaszku. Pociski balistyczne  wleciały w przestrzeń powietrzną Izraela około godz. 2 czasu lokalnego, tj.  1.00 czasu polskiego.

Irański bezzałogowiec uderzeniowy Szahid-136 w celowniku izraelskiego myśliwca, tuż przed zestrzeleniem.

Według oświadczenia Sił Obronnych Izraela zestrzelonych, miało zostać 99 procent celów, w tym wszystkie 170 dronów i wszystkie 30 pocisków manewrujących. Stało się to poza granicami kraju, wiec ani jednemu dronowi ani pociskowi manewrującemu nie udało się wlecieć w izraelską przestrzeń powietrzną. W odbieraniu ataku oprócz izraelskiego lotnictwa brały udział siły zbrojne USA, Francji, Wielkiej Brytanii i Jordanii. Amerykanie pochwalili się zestrzeleniem około 70 celów aerodynamicznych i 3 celów balistycznych.

Jak poinformowano system obrony powietrznej dalekiego zasięgu Arrow zdołał zestrzelić „zdecydowaną większość” ze 120 wystrzelonych pocisków balistycznych. Niektóre przedarły się jednak przez izraelską obronę i uderzyły w zlokalizowaną w południowym Izraelu bazę lotniczą Newatim. W bazie tej stacjonują trzy eskadry najnowszych samolotów bojowych F-35, samoloty rozpoznawcze, wczesnego ostrzegania, transportowe i tankowce powietrzne. Według wstępnych ocen uszkodzenia w bazie są niewielkie, a rano obserwowano startujące i lądujące tam izraelskie samoloty bojowe.

Z innych źródeł wiadomo, że pociski balistyczne lub ich resztki spadły też na inne cele, w tym bazę Ramon, w której stacjonują trzy eskadry samolotów F-16 i dwie eskadry śmigłowców AH-64. Oznacza to, że w ramach ataku saturacyjnego irańskim pociskom balistycznym udało się w pewnym stopniu przełamać izraelską obronę, która zapewne nie była w stanie wystarczająco szybko przeładować wyrzutni systemu Arrow i Patriot. Brak informacji o stratach osobowych, wiadomo jedynie  wiadomo o ciężkim zranieniu należącej do społeczności beduińskiej 7-letniej dziewczynki na pustyni Negew.

Izraelski samolot F-15I uzbrojony w zestaw pocisków do walki powietrznej typu AIM-7 Sparrow, AIM-9L Sidewinder i Python 5. Maszyna brała udział w przechwytywaniu irańskich dronów.

Sieć ABC News podała powołując się na wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika, że przez izraelską obronę powietrzna przedarlo się co najmniej dziewięć irańskich pocisków balistycznych, których celem były dwie bazy lotnicze. Pięć z nich trafiło w bazę lotniczą Newatim, uszkadzając samolot transportowy C-130, nieużywany pas startowy i puste obiekty magazynowe. Cztery inne pociski balistyczne trafiły w bazę lotniczą na pustyni Negew (prawdopodobnie chodzi o Ramon), w której nie stwierdzono znaczących zniszczeń.

W ramach odwetu izraelskie lotnictwo zaatakowało położone na terenie Libanu cele należące do Hezbollahu, który wcześniej oświadczył, że wsparł irański atak ostrzałem rakietowym przy użyciu kilkudziesięciu pocisków systemu artyleryjskiego Grad.