Przebywający dzisiaj w Holandii ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że osiągnięto porozumienie z przywódcami Danii i Holandii w sprawie przekazania Ukrainie 42 myśliwców F-16.
Z kolei rządy Danii i Holandii opublikowały z tej okazji wspólne oświadczenie o treści:
„W obliczu brutalnej i niesprowokowanej agresji Rosji, Dania i Holandia, wspierane przez USA, podzielają przekonanie, że dalsze wspieranie Ukrainy ma ogromne znaczenie.
Odnotowując powstanie wspólnej koalicji w zakresie szkolenia F-16, zgadzamy się, że naturalnym następnym krokiem będzie przekazanie myśliwców F-16. Darowizna samolotów będzie kluczowa dla działań związanych z zapewnieniem Ukrainie w pełni funkcjonalnej zdolności F-16.
Zgadzamy się na przekazanie Ukrainie i Siłom Powietrznym Ukrainy samolotów F-16 w ścisłej współpracy z USA i innymi partnerami, gdy zostaną spełnione warunki takiego przekazania. Warunki obejmują między innymi pomyślnie wybrany, wypróbowany i wyszkolony ukraiński personel dla F-16, a także pozyskanie niezbędnych zezwoleń, infrastruktury i logistyki.
Równolegle z tymi wysiłkami dążymy do poszerzenia naszej koalicji i zapraszamy inne zainteresowane narody do udziału.”
Osiągnięcie dzisiejszego porozumienia było możliwe po otrzymaniu 17 sierpnia formalnego zapewnienia z Waszyngtonu, że administracja prezydenta Bidena po spełnieniu określonych warunków zatwierdzi przekazanie myśliwców amerykańskiej konstrukcji na rzecz walczącej z rosyjską inwazją Ukrainy.
Aktualnie Holandia dysponuje 48 samolotami F-16AM/BM po modernizacji MLU, z których siedem to wariant dwumiejscowy. Z kolei Dania posiada 59 samolotów MLU, wśród których jest 10 egzemplarzy dwumiejscowych. Oba kraje wkrótce będą wycofywać blisko 40-letnie F-16, które zostaną zastąpione przez nowoczesne F-35A. Z tego powodu nie wszystkie F-16 będą dostępne od razu, ale mają być przekazywane mniejszymi partiami, w miarę przezbrajania kolejnych eskadr.
Holandia wciąż wykorzystuje 23 jednomiejscowe myśliwce F-16AM w jednej z trzech eskadr bojowych, podczas gdy dwie pozostałe są już wyposażone w F-35A. Pozostałe 25 samolotów jest składowanych po wycofaniu z bieżącej eksploatacji, aczkolwiek sześć z nich zostało już sprzedanych w ręce prywatne, co pozostawia w tej chwili do dyspozycji 19 samolotów. Warto przy tym zauważyć, że w sprawie sprzedaży 12 składowanych maszyn toczą się negocjacje z Bułgarią. Całkowite pożegnanie zresztą aktywnych F-16 w Holandii ma nastąpić do maja 2024 roku.
Dania wciąż eksploatuje 33 jednomiejscowe F-16AM oraz 10 dwumiejscowych F-16BM. Tylko sześć maszyn wersji AM może być udostępnionych „od ręki” z zasobów magazynowych, aczkolwiek duński premier wymienił dzisiaj liczbę 19 samolotów zadeklarowanych do przekazania. Na więcej prawdopodobnie nie będzie można liczyć w najbliższym czasie, bowiem duńskie lotnictwo dopiero zamierza przystąpić do użytkowania nowych samolotów F-35A. Pierwsze egzemplarze tych myśliwców (z 27 zamówionych) zeszły z linii produkcyjnej dopiero w 2021 roku, a ich przebazowanie do kraju nastąpi jesienią bieżącego roku. Zanim więc liczba najnowszych maszyn w linii wzrośnie na tyle, żeby wyposażona w nie pierwsza eskadra uzyskała wstępną gotowość operacyjną minie co najmniej rok. Zatem definitywne pożegnanie z F-16 planowane jest w Danii na przełom lat 2024-2025.
Powodem, dla którego Belgia nie może przekazać Ukrainie swoich F-16 jest fakt, że wcale nie pozostało ich tak znowu dużo i wszystkie są w bieżącym użyciu. Ze 160 początkowo zakupionych przez Belgię F-16 blisko setka została sprzedana lub zezłomowana na skutek redukcji sił zbrojnych po zakończeniu zimnej wojny. Kilka kolejnych F-16 uległo wypadkom lub zostało rozebranych na części zamienne. Obecnie Belgom do dyspozycji pozostało tylko około 51 egzemplarzy F-16 (43 jednomiejscowe wersji AM i osiem dwumiejscowych BM). Do końca 2023 roku zostaną wycofane z eksploatacji tylko dwa belgijskie F-16, które osiągną po 8 tys. godzin nalotu, co oznacza koniec określonego przez producenta okresu żywotności. Po wyczerpaniu resursu oba samoloty zostaną rozmontowane na części dla wciąż aktywnych maszyn. W najbliższych latach pozostałe samoloty będą stopniowo zastępowane 34 nowymi F-35A. Niestety może być wtedy za późno, aby uwolnione myśliwce starszego typu mogły pomóc Ukrainie w walce z Rosją. Pierwszy belgijski F-35 powinien zjechać z linii montażowej w Teksasie dopiero pod koniec bieżącego roku. Kwestia przyszłego transferu F-16 na Ukrainę była dość szeroko omawiana podczas odbywającego się 4 maja szczytu w Hadze. Wówczas belgijski premier przekazał prezydentowi Zełenskiemu, że jego kraj aktualnie nie jest w stanie dostarczyć samolotów F-16, ale pomoże przeszkolić na nie pilotów.
Polska również wydaje się być asertywna w tej sprawie, mimo silnych nacisków ze strony Kijowa. W połowie maja br. prezydent Andrzej Duda poinformował jednak, że Rzeczpospolita nie dysponuje wystarczającą liczbą F-16, by mówić o możliwości przekazania niektórych z tych maszyn ukraińskiemu lotnictwu wojskowemu. Na razie nasz kraj wspiera Ukraińców myśliwcami MiG-29, których oddano już połowę, tj. 14 z 28 egz.
Jednym z potencjalnych dawców F-16AM/BM do niedawna mogła być Norwegia. Wraz z końcem 2021 roku kraj ten wycofał ostatnie z 46 maszyn, które zostały całkowicie zastąpione przez F-35A. Niestety wcześniej po te zapasy sięgnęła Rumunia, która nabyła na swoje potrzeby aż 32 samoloty, a kolejne 12 sprzedano amerykańskiej firmie Draken International pozostawiając Norwegom na pamiątkę jedynie dwa egzemplarze do celów muzealnych.
Z pewnością swoimi F-16C/D nie będą chciały dzielić się Turcja i Grecja, które przeżywają obecnie okres wzmożonego napięcia politycznego na linii Ankara-Ateny. W związku z tym oba kraje zdecydowały się na modernizację posiadanych samolotów, w celu dłuższego utrzymania ich w służbie. Ponadto w 2021 roku Turcja poprosiła Waszyngton o sprzedaż dodatkowych 40 fabrycznie nowych maszyn.
Z eksploatacji F-16AM/BM nie zamierza rezygnować też Portugalia, która właśnie rozpoczęła program modernizacji Viper dla całej swojej floty maszyn tego typu.