• Niedziela, 4 maja 2025
X

US Army planuje redukcje floty śmigłowców uderzeniowych Apache

30 kwietnia sekretarz obrony Pete Hegseth wystosował notę do najważniejszych przywódców w Pentagonie wnioskując o przeprowadzenie gruntownej reformy jednego z sześciu rodzajów amerykańskich sił zbrojnych – wojsk lądowych. Następnego dnia sekretarz US Army Daniel P. Driscoll oraz szef sztabu US Army gen. Randy A. George ogłosili nową inicjatywę transformacji wojsk lądowych (Army Transformation Initiative, ATI), w ramach której mają zostać poprawione m.in. efektywność zarządzanymi środkami, struktury oraz rozwój kluczowych programów modernizacyjnych. Duża część programów ma jednak zostać anulowana, wstrzymana lub ograniczona. Wśród obecnych zasobów, które mają zostać objęte cięciami są śmigłowce uderzeniowe AH-64D Apache.

Śmigłowce AH-64D z 2-6th Air Cavalry Squadron podczas ćwiczeń na Hawajach, 2020. Fot. US Army

Szybszy koniec slużby AH-64D

Zgodnie z komunikatami, US Army jest zobowiązane do „zredukowania i zrestrukturyzowania formacji z załogowymi śmigłowcami uderzeniowymi i uzupełnienia ich rojami niedrogich bezzałogowych statków powietrznych zdolnymi do przytłoczenia wroga” oraz „anulowania pozyskiwania przestarzałych załogowych uderzeniowych statków powietrznych takich jak AH-64D”. Należy zaznaczyć że powyższe komunikaty nie są dostatecznie precyzyjne, ponieważ produkcja AH-64D zakończyła się w 2013 roku. Precyzując, US Army zdecydowało się na przyspieszenie wycofania Apaczy modelu Delta. Decyzja ta motywowana jest dwoma czynnikami.

Ostatni AH-64D Apache (po lewej) opuszczający zakłady Boeinga w Mesa w Arizonie, stojący naprzeciw AH-64E (po prawej), rok 2013. Fot. Boeing

Przede wszystkim, wbrew pozorom, AH-64D są już starymi śmigłowcami. Pierwsze egzemplarze w konfiguracji Lot 1 (po zmianie nomenklatury Version 1) zostały dostarczone do US Army w 1997 roku, czyli 28 lat temu. Pomimo stopniowej modernizacji do AH-64D Version 14, śmigłowce te posiadają wiele ograniczeń związanych m.in. ze starymi radiostacjami, sensorami czy komputerami pokładowymi z ograniczoną mocą obliczeniową, zamkniętą architekturą awioniki jak również ograniczonymi parametrami kinematycznymi. Ponadto, z racji wieku, platformy te są mocno wyeksploatowane z utrudnionym dostępem do części zamiennych, obniżonym poziomem gotowości operacyjnej jak również wysokimi kosztami operowania i wsparcia. Otóż średnia stawka związana z operowaniem i obsługą techniczną AH-64D na rok fiskalny 2025 wynosi 10 228 USD/ na godzinę lotu i jest to najwyższa dla wszystkich śmigłowców eksploatowanych w US Army. Analogiczna stawka dla AH-64E to 5 494 USD za godzinę lotu jest niższa od CH-47F, MH-47G, UH-60A, UH-60L i MH-60M, ale wyższa niż dla UH-72A, UH-60M czy AH/MH-6M.

Biorąc pod uwagę wymienione czynniki, dążenie do szybkiego wycofania AH-64D znajduje uzasadnienie. Niewiadomą jest tutaj dalszy los tych maszyn. Dotychczas Delty były modernizowane do modelu Echo w zakładach Boeinga w Mesa w stanie Arizona w ramach programu AH-64E Remanufacture, jednakże biorąc pod uwagę zamiar redukcji floty Apaczy, prawdopodobnie nie zostanie zawarta kolejna umowa na produkcję AH-64E dla US Army po zakończeniu dostaw śmigłowców z drugiego wieloletniego kontraktu.

Grafika przedstawiająca główne komponenty AH-64E oraz ich pochodzenie w procesie przebudowy śmigłowca z modelu Delta do Echo, rok 2022. Fot. US Army

Zmiany w strukturach, eskadry kawalerii do likwidacji

Przyszłość AH-64 wiąże się również z drugim tematem czyli restrukturyzacją lotnictwa US Army. Zgodnie z najnowszymi komunikatami, rozwiązane mają zostać eskadry kawalerii powietrznej (Air Cavalry Squadron, ACS). Jednostki te realizują głównie zadania rozpoznania i zabezpieczenia. Dotychczas składały się z trzech szwadronów po osiem śmigłowców AH-64 i po cztery bezzałogowe statki powietrzne RQ-7B każdy (należy zaznaczyć że proces wycofywania RQ-7B zaczął się w ubiegłym roku w ramach reform lotnictwa US Army związanych z anulowaniem programu na śmigłowiec rozpoznawczo-uderzeniowy Future Attack Reconnaissance Aircraft). Obecnie w strukturach US Army znajduje się 11 ACS, wszystkie w aktywnym zawodowym komponencie (COMPO1), po jednym na brygadę lotnictwa bojowego (Combat Aviation Brigade, CAB). Wśród nich osiem jednostek ma na wyposażeniu AH-64E,  trzy jednostki mają zaś AH-64D.

ACS w minionych latach operowały na śmigłowcach rozpoznawczych OH-58D Kiowa, lecz te zostały wycofane ze służby w latach 2014-2017. W miejsce OH-58D wprowadzono AH-64D z zasobów gwardii narodowej (COMPO2). Służące w ACS Apacze miały być zastąpione przez FARA, co umożliwiłoby chociażby powrót tych śmigłowców do COMPO2, ale do tego nie doszło. Poza jednostkami kawaleryjskimi istnieją także bataliony uderzeniowe (Attack Battalion, AB) które realizują przede wszystkim działania uderzeniowe, w dalszej części rozpoznawcze. Obecnie istnieje 15 takich batalionów z których każdy etatowo się składa z trzech kompanii po osiem śmigłowców AH-64 każdy. COMPO1 posiada 11 takich batalionów , w tym osiem z AH-64E i trzy z AH-64D, w strukturach COMPO2 znajdują się natomiast cztery bataliony uderzeniowe, z których trzy użytkują AH-64E, a jeden AH-64D.

Poza śmigłowcami wykorzystywanymi w bojowych jednostkach, US Army posiada około 115 śmigłowców służących do celów szkoleniowych, cztery śmigłowce doświadczalne oraz 69 śmigłowców w ramach rezerwy materiałowej. Wszystko to daje docelową ilość 812 śmigłowców (Army Acquisition Objective, AAO). Należy zwrócić uwagę że faktyczna liczba śmigłowców w US Army jest niższa co jest spowodowane m.in. wypadkami i katastrofami lotniczymi, w związku z czym nie wszystkie jednostki mają pełne ukompletowanie śmigłowców.

Jeszcze do niedawna US Army uważała że ma pewien niedosyt śmigłowców AH-64 spowodowany częściowo przez wypadki i katastrofy lotnicze oraz brak zakontraktowania AH-64E dla wszystkich 26 jednostek. Ostatnia umowa między Boeingiem a US Army na dostawy AH-64E miała miejsce w 2023 roku, czyli w czasie gdy zakładano że do końca dekady uda się wdrożyć śmigłowiec rozpoznawczo-uderzeniowy FARA. Ponadto, w ramach planowanych reform struktur US Army planowano powołanie dodatkowych dwóch jednostek wyposażonych w Apacze, korzystając z zasobów innych obecnie istniejących jednostek w ramach COMPO1.

Grafika ukazująca planowane reformy brygad lotniczych w komponencie czynnym US Army, 2024. Fot. US Army

Obecnie US Army posiada siedem jednostek z AH-64D z których trzy to ACS, które mają podlec dezaktywacji. Likwidacja ACS pozwoli uwolnić ekwiwalent ośmiu jednostek z AH-64E, jednakże ich przyszłość na stan obecny nie jest znana. Wśród potencjalnych scenariuszy można odnotować m.in. zwiększenie liczebności śmigłowców w istniejących batalionach uderzeniowych lub reaktywację gwardyjskich batalionów uderzeniowych.

Jednym ze skutków zeszłorocznej jak i obecnej reformy jest wycofanie z CABów dotychczasowych bsp RQ-7B Shadow oraz MQ-1C Gray Eagle, co tworzy tymczasową lukę w zdolnościach, ponieważ bsp z programów Launched Effects (LE) oraz Future Tactical Unmanned Aircraft System (FTUAS) nie są jeszcze gotowe. Fot. US Army

Warto odnotować że redukcja zasobów lotnictwa U.S. Army dotknie także floty śmigłowców H-60 Black Hawk, choć nie jest to związane z ostatnimi decyzjami. Zgodnie z informacjami sprzed dwóch lat, amerykańskie lotnictwo wojsk lądowych będzie dążyć do redukcji floty H-60 zmniejszając ją o 157 platform z całkowitego stanu liczącego 2 135 wiropłatów, co stanowi ubytek 7.5 proc.. Decyzja ta była związana z posiadaniem nadmiaru śmigłowców których potencjał nie był wykorzystywany w związku z malejącym zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych w globalnej wojnie z terroryzmem, która dwie dekady temu wymusiła zwiększenie floty śmigłowców wielozadaniowych. Wśród wycofywanych śmigłowców mają być przede wszystkim przestarzałe H-60A oraz H-60L z powodów analogicznych dla których teraz planuje się wycofanie ze służby AH-64D.

Co dalej z AH-64E?

Na stan obecny niewiadomym jest czy i jak ostatnie decyzje nowej amerykańskiej administracji wpłyną na dalszą modernizację techniczną AH-64E. Do tej pory temat długoterminowych planów modernizacyjnych Apache wiązał się z określaniem potrzeb oraz luk w zdolnościach w perspektywie do 2040 roku, w celu wypracowania szczegółowych wymagań taktyczno-technicznych. Wśród rozważanych zmian jest m.in. modernizacja architektury awioniki, gruntowna modernizacja kokpitu, systemy celownicze nowej generacji oparte o nowoczesne sensory, integracja nowych efektorów w tym letalnych i nieletalnych, modernizacja obecnych systemów samoobrony w tym wdrożenie nowych systemów pozwalających na zwalczanie nowych typów zagrożeń, modernizacja łączności i systemów wymiany danych, zwiększone możliwości diagnostyczne, mniejsze uzależnienie od wsparcia technicznego i logistycznego czy modernizacja układu napędowego. Niemniej pewnym jest, że dalsza modernizacja techniczna Apaczy w obliczu gwałtownie rozwijających się zagrożeń jest konieczna aby umożliwić im dalsze działanie na zmieniającym się polu walki.

Jednym z priorytetów modernizacyjnych dla śmigłowców uderzeniowych jest wprowadzanie lotniczych środków bojowych dalekiego zasięgu. Obecnie Amerykanie w ramach rozwiązania pomostowego korzystają z Spike NLOS Mk 5, jednakże równolegle trwają prace nad nowym pociskiem w ramach programu o kryptonimie Long Range Precision Munition. Testy operacyjne LRPM mają się odbyć za dwa lata.

W perspektywie krótkoterminowej Amerykanie mają wdrożyć unowocześniony AH-64E Version 6.5, który stanie się bazą pod przyszłe modernizacje Apache oraz zunifikuje flotę Apaczy w US Army. Najprawdopodobniej najbliższe tygodnie pozwolą uzyskać część odpowiedzi związanych z przyszłością AH-64E w amerykańskich wojskach lądowych w związku z pracami nad budżetem Departamentu Obrony na rok fiskalny 2026 oraz nadchodzącym szczytem Army Aviation Mission Solutions Summit.

Reklama
Reklama

Archiwum

Najpopularniejsze

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X