9 czerwca Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF) opublikowały pierwszą ilustrację strategicznego pocisku manewrującego nowej generacji AGM-181 Long Range Stand Off Weapon (LRSO). Jest to zaawansowany pocisk z głowicą jądrową opracowywany przez firmę Raytheon Missiles & Defense. Jego głównym celem jest zastąpienie starzejących się pocisków AGM-86B Air-Launched Cruise Missile (ALCM), które wprowadzono do służby w latach 80. ubiegłego wieku i w coraz mniejszym stopniu spełniają wymagania współczesnego pola walki.
Program LRSO został oficjalnie zainicjowany w 2014 roku jako część szerszej modernizacji amerykańskiego arsenału nuklearnego. Już od początku zakładano, że nowy pocisk będzie przenosił głowicę jądrową W80-4 — zmodernizowaną wersję sprawdzonej głowicy W80-1. LRSO ma być zdolny do głębokich uderzeń na terytorium przeciwnika, operując w silnie bronionej przestrzeni, z zaawansowaną obroną powietrzną. Dzięki zastosowaniu technologii stealth oraz nowoczesnych systemów nawigacyjnych i naprowadzania, LRSO ma skutecznie unikać wykrycia i zestrzelenia.
Odpalenie strategicznego pocisku AGM-86B z bombowca B-52H.
Faza konkursowa programu LRSO rozpoczęła się w 2017 roku. Wzięły w niej udział amerykańskie koncerny Lockheed Martin i Raytheon. Opracowywanym przez te firmy prototypom zostały przypisane odpowiednio oznaczenia YAGM-180A i YAGM-181A. Ostatecznie w lipcu 2021 roku wybrano projekt Raytheona, przyznając mu kontrakt o wartości ok. 2 miliardów dolarów na kontynuację rozwoju, testy oraz przygotowanie do produkcji. Harmonogram zakłada rozpoczęcie produkcji niskoseryjnej w roku fiskalnym 2027. Początkowo przewidywano, że koszt pojedynczego egzemplarza wyniesie około 10 mln dolarów, ale według najnowszych szacunków koszt pocisku wyniesie raczej 13-14 mln dolarów.
Komputerowa ilustracja strategicznego pocisku manewrującego nowej generacji AGM-181 Long Range Stand Off Weapon.
W sumie zamierza się wyprodukować 1087 AGM-181 LRSO. Osiągnięcie przez nie wstępnej gotowości operacyjnej zaplanowano około 2030 roku. Seryjne pociski nowej generacji mają być kompatybilne ze zmodernizowanymi bombowcami B-52J oraz przyszłymi B-21 Raider, co zapewni znacznie większą elastyczność operacyjną (wcześniejszy AGM-86B może być wystrzeliwany jedynie z B-52H). Wynoszący ponad 2500 km zasięg pocisku pozwala na jego użycie spoza zasięgu wrogich systemów obrony, czyniąc go kluczowym elementem strategii odstraszania nuklearnego USA w nowym, coraz bardziej wielobiegunowym środowisku bezpieczeństwa.
Przyszłymi nosicielami AGM-181 będą bombowce B-21 Raider.
Rozwój LRSO spotyka się jednak z krytyką – przeciwnicy wskazują na wysokie koszty oraz ryzyko eskalacji konfliktów jądrowych poprzez obniżenie progu ich użycia. Mimo to Pentagon utrzymuje, że w erze rywalizacji z Rosją i Chinami, LRSO jest niezbędny dla zachowania wiarygodnego odstraszania jądrowego.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
