Na odbytym wieczorem 29 marca posiedzeniu rząd Macedonii podjął decyzję o przekazaniu Ukrainie swoich śmigłowców bojowych.
Sprawa dotyczy prawdopodobnie 12 śmigłowców Mi-24, o które wnioskowała Ukraina kilka dni wcześniej. W oficjalnej informacji, opublikowanej po spotkaniu rządu, można przeczytać:
„Rząd rozpatrzył i przyjął informację o potrzebie zawarcia Protokołu w sprawie darowizny statków powietrznych (śmigłowców) między Ministerstwem Obrony Republiki Macedonii Północnej a Ministerstwem Obrony Ukrainy oraz przyjął Decyzję w sprawie darowizny statków powietrznych (śmigłowców) na rzecz Ministerstwa Obrony Ukrainy. Rząd Republiki Macedonii Północnej zapoznał się i zaakceptował zharmonizowany tekst Protokołu w sprawie darowizny samolotów między Ministerstwem Obrony Republiki Macedonii Północnej a Ministerstwem Obrony Ukrainy”
Jak podkreślała wcześniej minister obrony Sławjanka Pietrowska macedońskie śmigłowce Mi-24 zostały kupione od Ukrainy w 2001 roku, ale teraz stoją nieużywane z powodu braku części zamiennych. Tylko połowa z 12 maszyn przeszła ograniczoną modernizację, wykonaną siłami izraelskiej firmy Elbit, lecz z braku pieniędzy nie był to standard zbyt wysoki (chodziło głównie o dostosowanie kokpitu i oświetlenia do pracy w goglach NVG). Aktualnie sztab macedońskiej armii uważa, że są to śmigłowce mało perspektywiczne i nie wnoszą w obecnym stanie żadnych zdolności, więc można je oddać Ukrainie bez większego żalu. W najbliższej przyszłości w ich miejsce ma zostać kupionych osiem śmigłowców wielozadaniowych zachodniej produkcji. Według szczątkowych informacji, do tej pory wpłynęło pięć ofert z różnych firm i krajów. Otrzymane propozycje obecnie analizuje specjalna komisja, która w kwietniu powinna złożyć raport z oceny ofert na biurko ministra obrony.