

Dzisiaj do Polski przyleciał pierwszy z dwóch zakupionych przez nasz kraj samolotów wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW. Maszyna wylądowała w 43. Oksywskiej Bazie Lotnictwa Morskiego w Gdyni.
W lipcu ubiegłego roku, w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, Agencja Uzbrojenia zawarła kontrakt ze szwedzkim Saabem na dostawę dwóch samolotów Saab 340 AEW (Airborne Early Warning) z radarem ASC-890 Erieye. Oprócz zakupu dwóch samolotów umowa o wartości około 52 mln euro obejmuje również wyposażenie naziemne oraz udzielenie wsparcia logistycznego i szkoleniowego dla polskiego personelu.
Na polskie potrzeby pozyskane zostały maszyny używane, wyprodukowane w latach 1997–1999 w ramach serii sześciu egzemplarzy zamówionych przez Siły Powietrzne Szwecji. W następnych latach samoloty były stopniowo modernizowane, m.in. poprzez zamontowanie dodatkowych konsol operatorskich, sytemu rozpoznania elektronicznego Thomson-CSF oraz łącza wymiany danych w standardzie Link-16.
Samoloty Saab 340 przenoszą w charakterystycznej belce nad kadłubem radary dopplerowskie ASC-890 Erieye z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA). Urządzenia tej klasy zamontowane na platformach powietrznych są szczególnie przydatne do wykrywania nisko latających lub szybko poruszających się obiektów, w tym lekkich samolotów, śmigłowców, bezzałogowców i pocisków manewrujących. Maksymalny zasięg wykrycia stacji radarowej Erieye wynosi około 450 km. Wyposażony w ten radar samolot Saab 340 może patrolować przestrzeń powietrzną przez ponad pięć godzin.
Chociaż Saab 340 AEW nie jest najnowszą konstrukcją w swojej klasie, to stanowi dla naszego kraju niezwykle cenny nabytek, służący skokowemu zwiększeniu świadomości sytuacyjnej polskich wojsk lotniczych i obrony powietrznej. Wojsko Polskie nigdy w swej historii nie dysponowało samodzielnymi zdolnościami w tym zakresie i musiało polegać okresowo na pomocy sojuszników. Przylot drugiego zamówionego samolotu spodziewany jest w ciągu kilku miesięcy.