28 lutego, podczas ceremonii w bazie Ämari w Estonii, polscy lotnicy z XII. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Orlik” w sposób symboliczny przekazali swoje zadania, pełnione w ramach misji Baltic Air Policing, kontyngentowi sił powietrznych Niemiec.
To właśnie w bazie Ämari od 1 grudnia ubiegłego roku przez 3 miesiące polskie F-16 pełniły dyżur bojowy nad republikami bałtyckimi: Litwą, Łotwą i Estonią. Do głównych zadań personelu PKW „Orlik” należało niedopuszczenie do naruszenia przestrzeni powietrznej krajów NATO w rejonie odpowiedzialności, udzielanie pomocy załogom statków powietrznych w sytuacjach awaryjnych oraz ewentualna ochrona ludności i wojsk przed atakami z powietrza. W skład polskiej jednostki ekspedycyjnej wchodziły cztery myśliwce F-16 oraz ok. 150 żołnierzy i pracowników wojska. Wśród nich byli piloci, technicy, specjaliści od uzbrojenia, łączności, personel medyczny i pomocniczy.
W XII. zmianie PKW „Orlik” uczestniczyły cztery polskie myśliwce wielozadaniowe F-16 Jastrząb.
Dla Polski był to dwunasty raz, kiedy Siły Powietrzne RP wystawiły swój kontyngent lotniczy „Orlik”, lecz pierwszy, kiedy nasze myśliwce stacjonowały w estońskiej bazie w Ämari. Dotychczas bowiem polskie maszyny zawsze trafiały do bazy w Szawlach na Litwie, lecz tam obecnie dyslokowano kontyngenty z Francji (Mirage 200-5F) i Belgii (F-16AM). Przejmujące obowiązki od naszych pilotów myśliwce Luftwaffe wylądowały w bazie lotniczej Lielvarde na Łotwie 26 lutego. Jest to w sumie pięć samolotów wielozadaniowych Eurofighter Typhoon. Rozpoczęły one swoją działalność od 1 marca, chroniąc sojusznicze niebo w rejonie Morza Bałtyckiego.
Obowiązki od polskich pilotów przejął personel Luftwaffe z myśliwcami Eurofighter.
Reklama
Zobacz również
Reklama
Reklama
