• Niedziela, 28 kwietnia 2024
X

Straty w wojnie rosyjsko-ukraińskiej za wrzesień

W trakcie trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej siły zbrojne Ukrainy i Federacji Rosyjskiej podają do publicznej wiadomości statystyki strat zadanych przeciwnikowi. Oto oficjalne wyniki podane przez obie strony za wrzesień oraz komentarz co do ich wiarygodności.

Porównanie sukcesów ogłoszonych przez Siły Zbrojne Ukrainy rankiem 1 września i rankiem 1 października 2023 roku.

Doniesienia Sił Zbrojnych Ukrainy

Według oficjalnej statystyki strat przeciwnika podawanej przez ukraiński Sztab Generalny we wrześniu Siły Zbrojne Ukrainy zadały przeciwnikowi następujące straty (w nawiasach dane za sierpieńlipiecczerwiecmaj,  kwiecień i marzec):

• personel: 15 080 (16 800 / 17 820 / 20 500 / 17 140 / 16 970 / 24 100) “zlikwidowanych żołnierzy”
• czołgi: 243 (243 / 174 / 238 / 104 / 84 / 221)
• pojazdy opancerzone: 378 (408 / 337 / 390 / 286 / 219 / 343)
• lufowe systemy artyleryjskie: 947 (691 / 677 / 688 / 553 / 211 / 290)
• rakietowe systemy artyleryjskie: 63 (36 / 67 / 58 / 31 / 17 / 48)
• systemy przeciwlotnicze: 37 (38 / 73 / 56 / 38 / 16 / 32)
• samoloty: 1 (0 / 0 / 2 / 5 / 2 / 6)
• śmigłowce:  0 (5 / 3 / 10 / 4 / 3 / 6)
• bezzałogowe statki powietrzne: 584 (394 / 482 / 414 / 655 / 228 / 193)
• pociski manewrujące: 84 (98 / 86 / 154 / 175 / 21 / 38)
• samochody: 874 (685 / 530 / 555 / 294 / 317 / 271)
• sprzęt specjalny: 102 (113 / 138 / 122 / 99 / 57 / 66)

Szacowane straty osobowe wojsk rosyjskich były nieco niższe, ale wśród poległych znalazło się dwóch istotnych oficerów wojsk powietrznodesantowych (WDW). W rejonie Bachmutu zginął pułkownik Andriej Kondraszkin, dowódca rosyjskiej 31. Brygady Desantowo-Szturmowej, a na Zaporożu podpułkownik Wasilij Wiktorowicz Popow, dowódca skrwawionego na rosyjskiego 247. Kaukaskiego Pułku Desantowo-Szturmowego Gwardii, wchodzącego w skład 7. Dywizji Desantowo- Szturmowej (Górskiej).

Podsumowanie potwierdzonych imiennie strat rosyjskich oficerów wg statystyki prowadzonej przez czeski blog twitterowy “Russian Officers killed in Ukraine”. Od 31 sierpnia do 28 września potwierdzono 144 nowe nazwiska.

Raportowane przez stronę ukraińską rosyjskie straty sprzętowe były we wrześniu w większości kategorii na poziomie z poprzednich miesięcy ofensywy, a liczba zniszczonych czołgów jest dokładnie taka sama jak w sierpniu i wynosi 243 egzemplarze.. Uwagę zwraca wysoki, niemal 40-procentowy, wzrost  rosyjskich strat w artylerii, która wydaje się być rodzajem broni, który zaważy na biegu wojny. Otóż strona rosyjska używa coraz starszych rozkonserwowanych systemów znajdujących się przez wiele lat w długoterminowym przechowywaniu., podczas  gdy Siły Zbrojne Ukrainy mogą liczyć na uzupełnienia nowoczesnym sprzętem produkcji zachodniej. Tendencja ta wyraźna jest zresztą również w przypadku innych kategorii sprzętu ciężkiego. Wzrosła również liczba zniszczonych samochodów sił rosyjskich, co świadczy o rosnących ukraińskich możliwościach jeśli chodzi o atakowanie bezpośredniego zaplecza frontu, przede wszystkim za pomocą dronów FPV (First Person View).

Choć odnotowano stratę przez przeciwnika tylko jednego samolotu, faktycznie lotnictwo rosyjskie straciło dwa: zestrzelonego nocą z 28 na 29 września myśliwca Su-35 oraz rozbitego w locie niebojowym uderzeniowego Su-34. Ponadto 1 września na Zaporożu zestrzelony  miał zostać śmigłowiec Ka-52, co potwierdziły kanały rosyjskie.


Strącenie 84 pocisków manewrujących po raz  kolejny odpowiada szacowanym zdolnością rosyjskiego przemysłu jeśli chodzi o produkcję uzbrojenia tej kategorii, które jest na bieżąco zużywane, a jeśli chodzi o wrzesień wystarczyło go na cztery zmasowane ataki. Z kolei możliwości strony ukraińskiej w tym zakresie rosną, czego dowodem jest zniszczenie w sewastopolskiej stoczni za pomocą pocisków manewrujących Storm Shadow/SCALP-EG okrętu podwodnego “”Rostów nad Donem” i okrętu desantowego “Mińsk”, co czego doszło nocą z 12 na 13 września, czy atak na budynek dowództwa Floty Czarnomorskiej z 22 września.

 

Doniesienia Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej

Z kolei według danych ogłaszanych przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej w ciągu września Siłom Zbrojnym Ukrainy zadano następujące straty sprzętowe (w nawiasach dane za sierpieńlipiecczerwiecmaj,  kwiecień i marzec):
• samoloty: 17 (8 /14 / 14 / 17 / 8 / 14)
• śmigłowce: 3 (2 /5 / 5 / 5 / 2 / 16)
• bezzałogowe statki powietrzne: 1021 (891 /557 / 438 / 494 / 283 / 369)
• opancerzone wozy bojowe: 660 (520 /637 / 1078 / 425 / 430 / 421)
• rakietowe systemy artyleryjskie: 12 (6 /7 / 29 / 90 / 18 / 31)
• działa i moździerze: 449 (537 /408 / 337 / 251 / 225 / 237)
• systemy przeciwlotnicze: 5 (7 /1 / 2 / 3 / 6 / 9)
• inny sprzęt: 1054 (599 /679 / 737 / 694 / 646 / 648)

Zgoła niezwykły jest  i wiele mówiący o sytuacji na froncie jest fakt, że kiedy doniesienia ukraińskie mówią o bardzo wyraźnym wzroście strat rosyjskiej artylerii, strona przeciwna odnotowała  14-procentowy spadek strat  ukraińskich. Co więcej, doniesienia z frontu, także pochodzące od rosyjskich żołnierzy, świadczą, że strona rosyjska cierpi na brak amunicji artyleryjskiej.  Biorąc pod uwagę, że doniesienia ukraińskie wydają się bardziej rzetelne i są poparte większą liczbą dowodów filmowych, oznacza to, że w walce artyleryjskiej górą stała się strona ukraińska. Podobnie zresztą wygląda statystyka zwalczanie ukraińskich  systemów przeciwlotniczych, w tej kategorii bowiem na jeden zniszczony według Rosjan zestaw ukraiński przypada kilka rosyjskich.

Zarówno dane rosyjskie jak i ukraińskie mówią o stałym wzroście strat bezzałogowych statków powietrznych przeciwnika, co wiąże się z coraz większym natężeniem ich użycia, odnotowywanym przez żołnierzy obu stron konfliktu, raportujących rosnące możliwości adwersarza w tym zakresie. Dowodem na to są uderzenia wykonane za pomocą nowej wersji rosyjskich dronów Łancet na bazę lotniczą w Krzywego Rogu, dotychczas znajdującą się poza ich zasięgiem. Z kolei strona ukraińska dokonała dwóch udanych ataków na rosyjską bazę lotniczą Kursk-Chalino.

Wobec paraliżu lotnictwa obu stron o przebiegu działań na froncie może zadecydować większa skuteczność ukraińskiej artylerii.

Problem wiarygodności danych

Osobną kwestią jest na ile dane przedstawiane przez ministerstwa obrony obu państw odpowiadają rzeczywistości. Oczywistym jest, że obie strony przeceniają straty przeciwnika, co jest charakterystyczne dla każdego konfliktu zbrojnego. Ze względu na duże odległości, na które zwykle następuje wymiana ognia, w praktyce nie ma możliwości dokładnego ustalenia faktycznych strat przeciwnika i często dokonuje się tego w sposób szacunkowy.

Należy przyjąć, że rosyjskie straty w zabitych wynoszą około 30-40 procent liczby „zlikwidowanych żołnierzy” podawanej przez stronę ukraińską. W praktyce podawana przez Ukraińców liczba obejmuje więc także rannych. Z kolei jeśli chodzi o rosyjskie straty sprzętowe dotyczące sprzętu wojsk lądowych wiarygodność ukraińskich meldunków odnośnie do liczby zniszczonych wozów bojowych wynosi około 2:3. Dokonując analogicznego porównania znanych strat ukraińskich wozów bojowych z rosyjskimi danymi na ten temat, można zauważyć, że doniesienia strony rosyjskiej są przeszacowane w stopniu około dwukrotnie większym niż strony ukraińskiej, a więc na jeden sukces realny przypadają dwa fikcyjne.

Zawyżenia strat przeciwnik mają szereg przyczyn, typowych dla wszelkich konfliktów zbrojnych. Otóż w celu zmylenia przeciwnika powszechnie stosowaną praktyką po obu stronach frontu jest stawianie makiet sprzętu bojowego, które mają za zadanie ściągnąć na siebie atak wroga. W tym celu stosowane są wraki wcześniej zniszczonego sprzętu, makiety wykonywane doraźnie na miejscu z materiałów podręcznych oraz profesjonalne zestawy fabryczne, specjalnie przeznaczone do mylenia przeciwnika w wielu zakresach obserwacji.

Kolejnym czynnikiem jest ułomność dostępnych technik zwiadu i rozpoznania, które nie zawsze umożliwiają dokonanie dokładnej oceny skutków przeprowadzonych uderzeń. Często cel zakwalifikowany jako zniszczony bywa tylko lekko uszkodzony lub jedynie zasłonięty chmurą dymu po bliskim wybuchu. Należy mieć na uwadze, że ujawniane filmy z dronów przedstawiające niszczenie sprzętu wojskowego przeciwnika są starannie dobierane pod względem wartości propagandowej i przedstawiają jednoznaczne sytuacje, sfilmowane ze stosunkowo bliskiej odległości, co jest statystycznie unikalne. Ponadto dynamicznie zmieniająca się sytuacja taktyczna na polu walki nie pozwala na długie prowadzenie obserwacji jednego miejsca.

Często bywa, że jeden wóz bojowy zostaje uszkodzony i unieruchomiony przez jeden pododdział, a po pewnym czasie ostatecznie zniszczony przez inny. Każdy z nich w dobrej wierze raportuje zniszczenie tego samego pojazdu jako swoje indywidualne osiągnięcie, co sprawia, że w ogólnych statystykach pojedynczy sukces ulega podwojeniu.

Praktyka zawyżania strat przeciwnika najbardziej widoczna jest w przypadku doniesień dotyczących lotnictwa. Otóż liczbę podawanych zniszczonych nieprzyjacielskich statków powietrznych należy traktować raczej jako liczbę maszyn celnie ostrzelanych, a następnie raportowanych jako zniszczone po utracie z nimi kontaktu radarowego lub wzrokowego. Ze względu na zwykle duże odległości, na jakich toczy się walka z samolotami, raportujący w większości przypadków nie mają jakichkolwiek dowodów na sukces. Jeśli takie zaś istnieją, to są niezwłocznie wykorzystywane na polu propagandowym, co jednak zdarza się rzadko w stosunku do liczby oficjalnie ogłoszonych sukcesów. Z przyczyn obiektywnych, przede wszystkim niemożności dotarcia do wraków spoczywających na terenie kontrolowanym przez przeciwnika, faktyczna liczba sukcesów jest większa od bezsprzecznie udokumentowanej, lecz i tak większość raportowanych sukcesów należy uznać za fikcję. Faktyczne dotychczasowe straty obu stron w samolotach czy śmigłowcach dopiero zbliżają się do 100 maszyn w każdej z tych kategorii.

Nierzadkim zjawiskiem, zwłaszcza po stronie rosyjskiej, jest składanie przez dowódców raportów o fikcyjnych lub celowo zawyżonych sukcesach. Przyczyną jest chęć usprawiedliwienia wysokich strat własnych oddziałów, jak również wybujałe ambicje poszczególnych oficerów, czy też naturalna skłonność części osób do przeceniania swoich osiągnięć. Wreszcie powodem wpływającym na zawyżanie własnych sukcesów są towarzyszące walce skrajne emocje, które uniemożliwiają obiektywną ocenę sytuacji na polu walki.

Reklama

Najnowsze czasopisma

Zobacz wszystkie
X
Facebook
Twitter
X

Dołącz do nas

X